poniedziałek, października 27

blodszot

***

Odkryłam koło towarzyskie młodych prymitywistek malujących krwią miesięczną.
Sztuka menstruacji - to jest to.
Można też rozdwoić sobie język albo włożyć lalkę Barbie tu i ówdzie i symulować poród...
Można też...- no właśnie - podobno wolno wszystko.

I jak tu nie wyglądać apokalipsy...