środa, września 24

szybki mętny

Żółte buty są jak droga cierniowa - wydrążyły mi ostrymi ząbkami (tak, ząbkami, pamiętasz?!)
dziurę w lewej nodze. Kogo więc interesuje czy są ze skóry - czy nie.
Taka dziura jak ta - na nic. Zwykłe ujście dla kolejnej żółtej rzeki ciała.
//
Równoczesne obcowanie z ,,Dziewięć" i ,,Murami Hebronu", to ból w czystej postaci.
Szczególnie w autobusie po 23, ale kiedy się czyta, przynajmniej niczego nie widać.
//
Jestem już po a zarazem ciągle przed - przed dzisiejszym obiadem, który połknę jutro rano,
jutro rano za 5 godzin zaraz po otwarciu oczu.

I na to tylko czekam, odganiając inne, gęstsze zjawy.
Dobranoc.