Masz dreszcze,
Ale ,,Leżeć”, mówi i uśmiecha się
Jak aktor i ekran, srebrny, szary, jednakowy, płaski, spomiędzy zębów zionąc
Tym, czego nie było ci jeszcze dane pomieszać z błotem i innymi, równie słodkimi wydzielinami, które w twoim ciele, jak w ziemi, zapuszczają korzenie wiosną,
Leżysz i przyglądasz się i cierpisz i przesyłasz,
Wszystkim małym dziewczynkom moc dobrych życzeń
I miazmaty setnych lutowań marcowych rozchodzą się wokół,
Ach, jak wysoki i piękny ten poranek
Mnij go, weź,
Blokując w trzewiach to, co zostało z poprzedniego i jeszcze wcześniejszego obiadu,
Czujesz jak krąży nad wami ptak.
Przygląda się, a oko jego,
Jak gdyby znowu było mało,
Niejasności
Przeklętego targania różańca, z dołu do góry, z góry na dół.
Przetaczania przysiąg
Z ust do ust
A oko jego przygląda się,
Bo wisi tam
Złamany wpół
Pusty jak tabakiera grabarza
List
(Idź spać, niczego dzisiaj nie dokończysz)
10 things that make me happy
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz